W mojej notce z dnia dwudziestego
listopada bieżącego roku zdecydowałem się zaatakować Prawo i Sprawiedliwość. Poddałem wówczas krytyce działania (a właściwie ich brak) partii Jarosława Kaczyńskiego. Dziś muszę przyznać, że wpis ten był błędem z mojej strony. Być może pierwszy raz, ale umknęły mojej uwadze oczywiste fakty, a z tych, które miałem dostrzegłem i wyciągnąłem pochopne i błędne wnioski. Jednocześnie chcę podkreślić, że nawet w sytuacji, gdyby tam zamieszczony obraz sytuacji był prawdziwy, nie wykluczyłbym możliwej współpracy ze wspomnianą partią. Rację mieli więc Ci, którzy zwracali uwagę na możliwość istnienia koncepcji delegalizacji Prawa i Sprawiedliwości. Przeoczyłem prosty fakt, że rzeczywiście Polski Majdan powinien być w początkowej fazie (długiej) dziełem Narodu, bez angażowania do niego największej partii opozycyjnej w Polsce. W świetle słów Pani Premier o tym, że "jest oczywiste, że Jarosławowi Kaczyńskiemu w demokracji jest ciasno" i tym podobnych wypowiedzi innych polityków należących do układu realizacja, możliwe, że istniejącej, koncepcji delegalizacji PiS-u staje się niestety coraz bliższa urzeczywistnienia. Niestety Naród Polski i w ogóle wszyscy obywatele Rzeczpospolitej w większośći przypadków zachowali się biernie. Co do oświadczenia PiS-u z czwartku - w takiej sytuacji wydanie takiego oświadczenia było więc jednak rzeczą słuszną. Jeśli kogoś lub coś miałbym krytykować, to bierność obywateli Rzeczypospolitej. Nie czekajmy więc do 13 grudnia tylko organizujmy się sami. Niedługo (dzisiaj) powinny się pojawić bliższe informacje. A jeśli nie wcześniej to zapraszam do Warszawy na 13 grudnia bieżącego roku. Co do braku mojej obecności na protestach przynajmniej w Lublinie - z dniem dzisiejszym wracam do działania. Jeśli ktoś życzy sobie bardziej szczegółowe wyjaśnienia - może otrzymać je via priv, czy to przez Facebooka czy w inny sposób. W takiej sytuacji proszę o zwrócenie się do mnie prywatnie. Przepraszam wszystkich, których mogła urazić i uraziła w jakiś sposób poprzednia notka. Na początku takiej listy znajdują się, rzecz jasna, członkowie Prawa i Sprawieliwości. Jeszcze raz przepraszam, poprzednia notka zostaje skreślona, a ja zapraszam do współpracy. Pozdrawiam, Bartłomiej Figura.
